Wywiad z Gwen Cooper, autorem bestsellera New York Times Homer’s Odyssey

Gwen Cooper jest autorem Odyssey Homera – nieustraszonej kątowej opowieści lub tego, jak dowiedziałem się o miłości i życiu z Blind Wondercat oraz nowatorskim Dziennik dziewczyny z imprezu z South Beach. Pochodzący z Miami, Gwen spędził pięć lat pracując w administracji non-profit, marketingu i zbieraniu funduszy. Koordynowała i prowadziła działalność wolontariacką w imieniu organizacji, w tym Pet Rescue, The Miami Lighthouse for the Blind, Miami Rescue Mission, jego dom, Habitat for Humanity, Ronald McDonald House, Daily Bread Food Bank i Family Resource Center (Organizacja zapewniająca schronienie awaryjne dla dzieci wykorzystywanych i zaniedbanych). Zainicjowała także Reading Pen Pals, podstawowy program czytania i pisania w szkole w Little Haiti w Miami.

Gwen mieszka obecnie na Manhattanie ze swoim mężem Laurence. Mieszka także ze swoimi trzema idealnymi kotami – Carlett, Vashti i Homer – którzy nie są pod wrażeniem żadnego z nich.

Z przyjemnością witam dziś Gwen Cooper w świadomym kota.

Gwen, Odyssey Homera stworzył listę bestsellerów New York Timesa niecałe dwa tygodnie po jej publikacji. To wspaniała książka i nie jestem zaskoczony jej natychmiastowym sukcesem. Jak to jest zobaczyć, jak Twoja książka odnosi sukcesy w tak krótkim czasie?

Trudno mi powiedzieć, ponieważ jeszcze tak naprawdę nie zatopiło się! Więc głównie to, co czułem, to szok, przeplatany chwilami czystego uniesienia.

Kiedy po raz pierwszy wiedziałeś, że napiszesz książkę o Homerze?

Listopad 2007 r. Miałem pomysł kilka miesięcy wcześniej, ale to było, kiedy w końcu w końcu poczułem, że wiedziałem, co przynajmniej, jaka będzie ta historia i jak zostanie napisana.

Byłem urzekający twoją historię i Homera prawie z pierwszej strony, ale szczególnie poruszyło mnie twoje relacje z wydarzeń z 11 września i następujących dni. Przeżyłeś koszmar każdego właściciela zwierzaka. Czy w wyniku tego doświadczenia masz porady dla właścicieli zwierząt domowych do przygotowania się do sytuacji awaryjnych?

To trudne pytanie, o ile w życiu są pewne rzeczy, na które nie można w pełni przygotować. Ale z tego doświadczenia nauczyłem się, że zawsze powinienem mieć przynajmniej tygodniowe zapasy – podnośnik, śmieci, kilka galonów wody – w moim mieszkaniu przez cały czas. Moje koty skończyły uwięzione w moim mieszkaniu w pobliżu Zero Zero przez kilka dni, zanim mogłem do nich wrócić, a ponieważ nie miałem żadnych dodatkowych zapasów, musiałem spacerować na wiele kilometrów-a potem wspinać się na trzydzieści jeden schodów— z dwoma galonami wody, siedmioma funtami ściółki i pięcioma funtami karmy dla kotów. Proces powrotu do nich mógłby nie być szybszy, gdybym nie musiał tego wszystkiego nosić, ale z pewnością byłoby łatwiejsze.

Jaki był dla ciebie proces pisania?

Proces nakładania tej książki był długi i bolesny i czasami kazał mi wyrwać włosy. Jak podsumować dwanaście lat życia w 80 000 słów lub mniej? Ale kiedy już zrobiłem zarys, samo pismo było czystą radością.

Jak wygląda dla Ciebie typowy dzień pisania?

Zwykle jestem między 5:30 a 6:00 i piszę do nie później niż o 7:00. Potem piszę tak długo, jak to możliwe, aż zabraknie mi pary. Zwykle staram się wprowadzić co najmniej ośmiogodzinny dzień pisania, ale oczywiście niektóre dni trwają znacznie dłużej, a inne są znacznie krótsze.

Co najbardziej lubisz w byciu pisarzem?

Pismo!

Co lubisz przynajmniej w byciu pisarzem?

Pismo! Jestem pewien, że wielu pisarzy będzie wiedziało dokładnie, co mam na myśli, gdy mówię, że często jest to związek miłości/nienawiści.

Kto lub co Cię inspiruje?

Nie ma żadnej konkretnej rzeczy, z wyjątkiem tego, że zawsze byłem zakochany w samym języku. Gdy tylko dostanę pomysł na naprawdę świetne zdanie lub zdanie, uciekam.

Zawsze inspiruje mnie też pomysł opowiadania wspaniałej historii. Wraz z Homerem początkowy moment „a-ha” nastąpił, gdy zdałem sobie sprawę, że książka o tym ślepym kota i wpływ, jaki miał na życie wokół niego, będzie pełna akcji, przygody, romansu, bohaterów, złoczyńców, podróży, podróży, Zadania, triumf w obliczu przeciwności losu i wszystkie wielkie narracyjne „kości”, które leżą u podstaw historii naprawdę warte opowiedzenia. Kiedy zdałem sobie z tego sprawę, nie mogłem się doczekać, aby opowiedzieć historię na papierze i wyjść na świat.

Jakie jest jedno z najbardziej pamiętnych doświadczeń, jakie miałeś podczas podpisywania książek lub wydarzenia?

Właściwie pierwszym czytaniem, jakie kiedykolwiek zrobiłem dla książki, którą napisałem, było czytanie, które zrobiłem w Miami Beach, aby uruchomić Diary of South Beach Girl. Przeprowadziłem się z South Beach do Nowego Jorku około sześciu lub siedmiu lat wcześniej i bardzo niewielu przyjaciół, których miałem, zanim przeprowadził się w Miami – więc wiedziałem, że moi rodzice i niektórzy z ich przyjaciół przyjdą, ale ja nie spodziewał się wielu tłumu. Ale pojawiło się około 150 osób! Byłem absolutnie podłogi i był to naprawdę świetny sposób na rozpoczęcie tej książki.

Co teraz czytasz?

Miasto i miastonull

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Related Post