How Do You know if you should adopt Your Foster Dog?

Hello, we wanted to share about what it’s like trying to decide if you should officially adopt your foster dog!

It’s not always an obvious choice, so we know exactly what you’re going through if you currently have a foster pup.

First, Lindsay writes about trying to decide whether or not to adopt her foster dog, Lana. then Barbara writes about why she decided to adopt her foster pup, Pablo (now named Wally West!).

Last, we try to answer a few common questions to help you make the right decision with your own foster dog.

Should I adopt my foster dog?

Lindsay here!

This won’t surprise anyone, but my husband Josh and I are wondering if we should adopt our foster dog Lana (Robin).

We’ve been going back and forth about it ever since she came to stay with us two weeks ago.

Here’s why: I can’t think of a better second dog for us.

If we don’t adopt Lana, it won’t be because of her. It’s because we might not be ready for two permanent dogs quite yet.

You’d think this would be an easy choice, but it’s very hard! I love Lana but I’m not sure we’re quite ready for two dogs.

I’m not looking for advice on whether or not we should adopt. It’s a decision Josh and I (and our dog Ace) need to make for ourselves.

Still, I’m curious how the rest of you decided whether or not to adopt your foster dogs or cats. let me know in the comments.

Note that I’m definitely not one to get attached to my foster animals normally.

I’ve fostered about 14 dogs and 4 cats, and the typical text I send Josh when I find out one of them is getting adopted goes something like:

“Barkley got adopted!! dzięki Bogu!!”

And then he responds with something like, “WOOOO!”

And then I crack open a beer to celebrate.

Of course, I love my foster animals, but most of them are very stressful.

Foster dogs are a lot of work!

Fostering is usually a lot of work, and Lana is no exception.

She’s been waking me up at 5 a.m. every morning, yipping, and it pisses me off.

She hogs all the attention from Ace, which I find extremely frustrating.

She whines and gets way too excited when we pass other dogs on walks, and I’m realizing she is leash aggressive.

Daleko od perfekcji. pretty much a brat, actually. but we still love her. Ona jest taka śliczna!

Someone please apply for her soon! ?

2020 UPDATE: We ended up finding the perfect home for Lana, a very athletic, recently retired couple adopted her. They live on a ranch in southern California and are very active with their animals every day. Lana is so happy with her new family, and we ended up getting a weimaraner puppy, Remy.

Now Barbara will share her story about her foster pup, Wally.

“Foster fail:” Why I decided to adopt my foster dog

Hi, Barbara here! I write regularly for That Mutt. I’m also a blogger over at K9s Over Coffee and a foster failure! Here’s how it happened.

I fostered my now pup Wally for exactly one month before I decided to adopt him myself. That was in January of 2019.

I had lost my previous pup, Boxer mix Missy, to cancer in April of 2018. A few months before that, her brother Buzz had moved in with my ex, so I went from having two pups at the house to none.

That feeling of coming home to an empty house sucked. As a matter of fact, it didn’t feel like coming home anymore at all. home was always where my dogs were, and suddenly my home was nothing but an empty building.

While I really wanted to have a doggie companion again, I just couldn’t get myself to pull the trigger on finding a new furry friend.

I know it sounds silly, but it felt like I’d be cheating on Missy and Buzz. Every now and then, I watched a friend’s little pups at my place, but it wasn’t the same as being with my own dogs.

How I became a foster mom in the first place

8 months later, in December of 2018, I finally decided that I was ready to browse pictures of adoptable pups on PetFinder.com.

A pretty female pup, Delilah, caught my eye. She was a larger black & white mutt. once I started inquiring about her, the rescue organization told me that she was being fostered by a family.

Long story short, I submitted an application along with a virtual tour of my house and multiple references.

Once it was approved, I went out to the family’s home and met Delilah. She was a real sweetheart, and her foster mom and I took her for a walk so that I could experience her on a leash. She was great!

I would have been able to take her home with me right then and there, except that I had already made plans to go to the beach for a few days over new Year’s with a friend.

We rented a beach home that didn’t allow dogs, so I wouldn’t have been able to take Delilah along with me on that trip.Zapytałem ratunek, czy trzymają Delilah przez tydzień, dopóki nie wrócę z podróży. Ku mojemu zdziwieniu nie byli skłonni do tego i wyjaśnili, że psy były adoptowane na zasadzie pierwszej serwisu. Słusznie.

Tydzień później Delilah została adoptowana przez inną rodzinę!

Byłem oczywiście rozczarowany, ale kilka dni później dama ratownicza zapytała mnie, czy chętnie wspieram psa, który został zwrócony po adopcji miesiąc wcześniej. Czułem się źle dla szczeniaka i powiedziałem „tak”.

Wprowadź Wally, Feist Dog

W ten sposób Wally wszedł do mojego życia i zamienił mnie w przybraną mamę, z wyjątkiem tego, że jego imię wciąż było Pablo. Pablo-Wally był mieszanką Feist 38 funtów.

Jeśli nigdy nie słyszałeś o tej rasie, możesz przeczytać o tym więcej w artykule Mutta Co to jest pies FIST?

Feist Mix Wally i Barbara

Pablo-Wally przeprowadził się ze mną na początku stycznia. Jedną z zalet wspierania psa jest to, że organizacja ratunkowa obejmuje wszystkie koszty żywności i leczenia. Miałem tylko TLC i bezpieczne miejsce.

Stresujące pierwsze kilka dni

Pierwsze kilka dni z Pablo-Wally były stresujące, ponieważ jeszcze się nie znaliśmy. Nie wiedział, czego się od niego oczekiwałem i odwrotnie.

Tak więc Pablo-Wally został zestresowany przez pierwsze kilka dni naszej nowej sytuacji życiowej. Pokazał mi, jak bardzo był zestresowany, kiedy postanowił podnieść nogę z tyłu mojego pięknego odcinka z połowy wieku. kilka razy. ŁYK!

Pomyślałem o tym, a potem doszedłem do wniosku, że musiało to być związane ze stresem z jego strony, a zatem tymczasowe. Jednak samo zachowanie musiało zostać natychmiast ustalone.

Więc poszedłem naprzód i owinąłem wokół niego pieluszkę pieskową podczas pierwszej próby szybkiej rozdzielczości. To zadziałało od razu, a jego noga pozostała.

Kolejną ścieżką, którą podążyłem, było wprzyjanie go w domu, gdy nie miał na sobie pieluszki i albo przymocowanie smyczy do mnie, albo w pobliskich meblach, np. Lodówka, kiedy gotowałem w kuchni. Kiedy nie było mnie w domu, skrzyżowałem go, ale nigdy dłużej niż 4 godziny.

Rescue Pani zasugerowała również, aby dać mu kilka z tych tabletek relaksacyjnych, z którymi przyszedł. Myślę, że to był Alprazolam, ale nie jestem już do końca pewien nazwy.

Te połączone próby działały ładnie i wkrótce przestał chcieć zaznaczyć w domu.

Czy naprawdę chcę nadal wspierać tego szczeniaka?!

Będę szczery i powiem, że to pytanie pojawiło się w myślach, kiedy popełniłem błąd, porównując Pablo-Wally z moją zmarłego szczeniaka Missy.

W końcu Missy nigdy nie sikała na moje meble. Nigdy też nie zrobiła żadnego z jego innych „interesujących” zachowań! Czytaj dalej przez kilka chwil połowu!

Zniszczenie łóżka

Na przykład Pablo-Wally nie miał pojęcia, co zrobić z łóżkiem dla psów. CO?! Nadal miałem pluszowe okrągłe łóżko Missy, więc byłem gotów mu je przekazać. Technicznie zawsze była na to trochę za duża, ale uwielbiała się w nim zwinąć.

Pablo-Wally najpierw wolał położyć się obok niego. W końcu zgodził się wejść w to, kiedy umieściłem tam smaczną ucztę.

Potem dość szybko wymyślił, że była to dość wygodna przestrzeń.

Jednak zaledwie kilka dni po naszej przygodie Foster zorientował się również, że super fajnie było gryźć się w pluszę podwyższoną i wyciągnąć farsz. ŁYK! Missy nigdy tego nie zrobiła !!

Pablo-Wally wylega się w starym łóżku Missy, zanim postanowił go rozerwać! Zniszczenie „cokolwiek

Najwyraźniej nie wiedziałem też, że miał coś do niszczenia czegoś pluszowego, niezależnie od wielkości, kształtu i celu. Zniszczył to łóżko, a następnie niezliczoną liczbę pluszowych zabawek i wszystko, co było pluszowe, niezależnie od tego, czy była to rzecz psów, czy nie.

Droga faza kidnapowania zabawek

Pierwsze kilka razy zabrałem go do sklepów detalicznych dla zwierząt domowych, udało mu się „porwać” pluszowe zabawki, które przeszliśmy, a następnie odmówiliśmy puszczenia.

Skończyło się za nimi zapłacić, a Pablo-Wally z dumą wyrzucił ze sklepu, mocno trzymając się jego cennej „ofiary”, która została natychmiast zniszczona. Jeszcze raz. Missy też tego nigdy nie zrobiła !!

Nawiasem mówiąc, stał się znacznie lepszy w kontrolowaniu impulsu, aby po prostu ukraść pluszowe zabawki, gdy robimy zakupy, ale wciąż ich pociąga. W momencie, gdy nie zwracam uwagi, nadal go złapie. Tyle że teraz pozwala mi wyjść z ust.

Swędząca faza skóry

Pablo-Wally przyszedł do mnie jako jeden swędzący szczeniak. Natychmiast nawiązałem związek między jego swędzącą skórą a niską jakość suchą karmą dla psów, którą jadł.

Muszę wtrącić, że karmiłem surową karmę dla psów od 2015 rokuKorzyści płynące z karmienia surowego, czyli aspektu zdrowej skóry psów.

To przekłada się na brak swędzących miejsc i brak gryzienia/lizania/drapania na skórze. I dokładnie to zrobił Pablo-Wally w nocy. Co około 45 minut słyszałem, jak podnosi głowę, a następnie „zarysowanie, zarysowanie, zarysowanie” i „lizanie, lizanie”. Ugh! Tak irytujące i naprawdę pomieszało mój sen!

Pamiętam, jak natychmiast dodałem surowe jajko do swojej suchej karmy dla psów następnego ranka po tym, jak drapiąca/swędząca noc, a następnie e -mail do ratownictwa i poprosił o pozwolenie na zmianę diety na surową karmę dla psów.

Technicznie była na pokładzie zdrowszej diety, ale poprosiła mnie o wybranie jedzenia, które będzie łatwe do wdrożenia przez jego następnego adoptora.

Tłumaczenie: Brak surowej karmy dla psów, ale odwodniona surowa karma dla psów byłaby w porządku. ZROBIONE! Poszedłem i odwodniłem wołowinę bez ziarna uczciwej kuchni, która bardzo pomogła. Nie wyeliminowało to jego sesji zarysowania i lizania w 100%, ale jak powiedziałem, stało się mniej intensywne.

Kiedy pomyślałem o tym, jak różni się Wally od Missy, stworzyłem następującą mentalną listę niedociągnięć Wally:

Feist Mix. Missy była miksem boksera.
Znaki na meblach. Missy nigdy tego nie zrobiła.
Niszczy łóżka dla psów i zabawki. Missy zniszczyła pluszowe zabawki dla psów, gdy była szczeniakiem.
Kradnie pluszowe zabawki dla psów ze sklepów detalicznych dla zwierząt domowych. Missy nigdy tego nie zrobiła.
Ma swędzącą skórę. Missy nie zrobiła-ale z drugiej strony była również karmiona surowo.
Nie lubi wody/pływania. Missy uwielbiała oba!

Dlaczego nie powinienem porównywać Pablo-Wally z moją późną szczeniętami Missy

A potem przyszło mi do głowy. Adoptowałem Missy (wraz z Buzzem), gdy miała 8 tygodni. Jako szczeniak. Oznaczało to, że byłem tam, aby nauczyć ją tego, czego chciałem od szczeniaka od samego początku.

Wally nie miał takiej przewagi. Nie miał luksusu stałego domu z kochającymi ludźmi, którzy delikatnie poprowadzili go przez szczenię. Zamiast tego był w 4 (!) Różnych domach w ciągu pierwszego roku życia. Mój dom był domem numer 5!

Nic dziwnego, że był zdezorientowany i działał! Porównywanie jego fizycznego wyglądu z Missy było również niesprawiedliwe. W końcu oboje były zupełnie różnymi psami i oczywiście nie była to jego wina, że ​​nie był po części bokserem.

Kiedy zdałem sobie z tego sprawę, moja misja była jasna. Musiałem przeskoczyć przez cień i dać Pablo-Wally dobre życie szczeniąt, na które zasłużył, co oznacza:

Nigdy więcej zmieniających się domów, ale jeden na zawsze dom
Regularne ćwiczenia, aby wypełnić go psychicznie i fizycznie
Prawdziwa żywność nad przetworzoną suchą karmą dla psów
Dużo TLC

Nagle doszedłem do tej realizacji, około 4 tygodni po naszej wspierającej przygodie. Kiedy wysłałem e-maila do ratowniczej damy, aby poinformować ją, że sam chciałbym adoptować Pablo-Wally, natychmiast się zgodziła!

Tego samego wieczoru Pablo-Wally i ja poszliśmy na małą przejażdżkę samochodem, aby kupić dla niego plecak Doggie. Chciałem, żeby miał jeden raz i tam, a od tamtej pory go kocha!

Wally wypróbowuje swój nowy plecak w sklepie zoologicznym w Cary, Karolina Północna

Czy mój pies zastępczy pomyśli, że go porzuciłem?

Szczerze mówiąc, myślę, że odpowiedzią na to pytanie jest zwykle duża gruba „nie”. To dlatego, że psy są w stanie dostosować się do różnych sytuacji życiowych.

Jest to jednak jedno z pytań, które zadałem sobie, kiedy rozważałem zalety i wady adopcji Wally. W końcu był już w 5 różnych domach, w tym mój. Przyznaję, że z tego powodu miała ogromną wagę w moim procesie decyzyjnym.

Ostatecznie był to również mój główny motywator do adopcji Wally. Naprawdę nie chciałem, żeby nadal był przekazywany z jednego domu do drugiego. Miałem przeczucie, że jego swędzą skóra i pracujący pies bach

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Related Post